piątek, 5 lipca 2013

Diamentowe Pole




"Stary afrykański farmer usłyszał pewnego dnia od wędrownego kupca o ludziach, którzy przybyli do serca Afryki, by odkryć tam kopalnię diamentów i zdobyć wielkie bogactwo. Spraw ta podekscytowała go do tego stopnia, że sprzedał farmę, zorganizował karawanę i ruszył w podróż po Afryce, by szukać diamentów, które ukoronowałyby jego życie niewyobrażalnym bogactwem.

Przez wiele lat przeszukiwał olbrzymi kontynent, nic nie znajdując. W końcu skończyły się mu pieniądze i wszyscy go opuścili. Zdesperowany rzucił się do oceanu i utonął.

W tym samym czasie na sprzedanej przez niego farmie nowy gospodarz poił swego osła w strumieniu, który przecinał pole. Znalazł dziwny kamień, który w ciekawy sposób załamywał światło. Zabrał go do domu i już więcej o nim nie myślał. Kilka miesięcy później ten sam kupiec, przejeżdżając obok w interesach, zatrzymał się na nocleg na farmie. Kiedy zobaczył kamień, bardzo się nim zainteresował i zapytał, czy może powrócił stary farmer. Nie - usłyszał - tamten człowiek zniknął na zawsze. Ale cóż się takiego ciekawego stało?

Kupiec podniósł kamień i powiedział: "To jest diament o wielkiej cenie i wartości". Nowy farmer nie bardzo w to wierzył, ale kupiec nalegał, by pokazać mu miejsce, gdzie kamień został znaleziony. Wyruszyli na pole, tam gdzie rolnik poił osła, i rozglądając się, znaleźli kolejny diament i jeszcze jeden i następny. Okazało się, że farma na powierzchni wielu akrów pokryta była diamentami. Stary farmer przemierzył w ich poszukiwaniu całą Afrykę, nie spoglądając pod własne stopy".

Diamnetowe Pole - Russell Conwell

Morałem tej historii jest to, że stary farmer nie zdawał sobie sprawy, że diamenty w swej surowej postaci zupełnie nie przypominają brylantów. Dla niewprawnego oka wyglądają jak zwykłe kamienie. Aby diament stał się brylantem, takim jak widzimy u jubilera, trzeba go pociąć i oszlifować.

Podobnie nasze diamenty leżą tuż pod naszymi stopami. Zwykle jednak występują w przebraniu ciężkiej pracy - "Możliwości przebywają w roboczych derlichach". Często nasze diamenty ukrywają się w talencie, zainteresowaniach, wykształceniu i doświadczeniu, w kontaktach, w firmie czy mieście. Wystarczy tylko zechcieć je rozpoznać i pracować nad nimi :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.